Tomek zawsze był inny. Odkąd pamiętam nigdy nie zmieniał swojego
wyrazu twarzy. Nie uśmiechał się, ale nie było też widać na niej smutku. Można
powiedzieć, że jego twarz była czystą tablicą. Zawsze taka sama. Zawsze bez
żadnego wyrazu. Jedyne co się z niej wyróżniało to jego piękne, zadbane zęby.
Uzębienie idealne, symetryczne, nieskazitelnie białe. Ciekawe czy kiedyś nosił
aparat ortodentyczny tak jak ja. Chciałabym mieć takie zęby jak on.
Tomek zawsze siedział w ostatniej ławce. Całą lekcję siedział
cicho. Nigdy nie denerwował pani nauczycielki swoim zachowaniem jak inni
chłopcy. Może dlatego lubiłam siedzieć koło niego. Chociaż nigdy się do mnie
nie odzywał, na nic zdawały się moje próby rozpoczęcia rozmowy, to dobrze się
czułam wiedząc że jest koło mnie. Mogłam mówić mu wszystko co mi akurat leżało
na sercu, a on słuchał. Po prostu słuchał. Wiedziałam też, że moje tajemnice są
bezpieczne. On nigdy ich nikomu nie wyjawi. Tomkowi mogłam zaufać.
Wraz z nadejściem czerwca ostatniej klasy, nadeszło niestety
również pożegnanie z Tomkiem. Kończąc gimnazjum wiedziałam, że juz nigdy go nie
spotkam. Ku mojemu zaskoczeniu tylko ja postanowiłam się z nim pożegnać. Reszta
osób odeszła, zostawiając go, jakby nigdy nie istniał. Jakby nigdy nie siedział
z tyłu klasy. Jakby wcale nie współżył z nami przez te wszystkie lata. Był z
nami każdego dnia w szkole. Tak jak ja obserwował jak dorastamy, jak cieszymy
się z piątek i smucimy kiedy się nam nie powiodło. Na pewno jednak pozostanie z
nami na zdjęciach. W końcu zawsze na nich był. Tak, każdy uwielbiał sobie robić
z nim zdjęcia. Za pewne za kilka lat otwierając album przypomnę sobie te nasze
wspólne lekcje. Na pewno będę się wtedy uśmiechać, w końcu z Tomkiem mam same
miłe wspomnienia. Co więcej to jemu zawdzięczam koniec końców moją dalszą drogę
życiową. To on zainspirował mnie ludzką anatomią. Siedząc z nim przez te
wszystkie lata nauczyłam się na pamięć ułożenia wszystkich kości. Tak Tomku, z
pewnością byłeś dobrym modelem. Najlepszym szkieletem jaki kiedykolwiek
spotkałam.
Komentarze
Prześlij komentarz